Jaki produkt multimedialny zarobił w historii najwięcej pieniędzy? Nie produkcja filmowa, ani nie płyta z muzyką, ale gra komputerowa. Sześć miliardów dolarów – taki zysk przyniosło GTA V. Co więcej, fani tej gry przekonują, że jest ona warta każdego wydanego centa. W czym tkwi źródło sukcesu?
- GTA V zarobiło sześć miliardów dolarów, to naprawdę imponująca kwota
- Sukces finansowy to nie ilość sprzedanych płyt oraz coraz nowszych wersji. To GTA on-line i dokonywane tam mikro-transakcje
- Kupowane przez graczy za prawdziwe pieniądze karty debetowe umożliwiają im szybki i wygodny zakup superdodatków oraz nowych misji
- Najwięcej w historii zarobiła gra World of Warcraft
Sześć miliardów dolarów, to suma, którą wręcz trudno sobie wyobrazić. A jednak, Grand Theft Auto V (czyli w skórcie GTA V), udało się osiągnąć ten niesamowity sukces. Taką zawrotną sumę wspomniał pracownik Cowen Group, firmy finansowej. Podstawowym źródłem dochodu jest zakup samej gry, którą najzagorzalsi fani kupowali nie jeden, a kilka razy w życiu – z racji tego, że zmieniły się na przestrzeni lat generacje sprzętu, na którym ją odtwarzali.
Co to takiego GTA V?
Grand Theft Auto to kultowa gra o złodziejach samochodów, którzy wykonują różne gangsterskie prace, by zdobyć nowe dodatki w postaci broni oraz nowych misji do przejścia.
Okazuje się, że pewne rzeczy nigdy się nie znudzą. Dlatego też Grand Theft Auto V wciąż zajmuje pozycję lidera na listach sprzedaży gier wideo. Jednak to nie płyty z grą nabiły tak imponujący wynik finansowy. Sukces to mikro-transakcje w GTA online.
Czyli o co w tym wszystkim chodzi?
GTA V to sieć, w której gracze z całego świata mogą ze sobą rywalizować. Twórcy gry (Rockstar) ciągle aktualizują GTA online o nowe, atrakcyjne elementy, które zachęcają graczy do nieustannej gry. To się im wcale nie nudzi! A nowymi elementami jest nic innego jak nowe bronie, pojazdy lub misje.
Inne wykorzystanie nowych technologii: Sztuczna inteligencja w służbie urody, czyli najnowsza aplikacja L’Oreal.
GTA V czyli ten świat jest wielki
Na przestrzeni lat, wirtualny świat Grand Theft Auto rozrósł się do niewyobrażalnych rozmiarów. Co chwila są jakieś nowe aktualizacje i dodatki do nabycia, bezpłatnie. Okazuje się jednak, że gracze są niecierpliwi i wygodni, a zarazem żądni wrażeń. I tu twórcy gry wyszli im na przeciw, z korzyścią dla siebie. Można też iść drogą na skróty i nie wykonywać skomplikowanych gangsterskich prac – idealna opcja dla ciekawskich leniwców, którym nie chce się potulnie przechodzić wszystkich misji po kolei. Twórcy gry zadbali o coś co nazwać można wewnętrzną walutą – gracz może zakupić (za prawdziwe pieniądze) karty debetowe, które umożliwią mu opancerzenie pojazdu i zakup świetnego mieszkania, np. na szczycie wieżowca.
