W iPhone można się zakochać. Wie to każdy posiadacz tego urządzenia. Można podzielić życie na to “przed| iPhone i na to “po”. Bo żadne urządzenie nabyte potem mu nie dorównuje. Niby nic wielkiego, a jednak iPhone jest bardzo użyteczny i przywiązuje do marki. Poza tym przechowywanie danych w chmurze, to bardzo przydatna rzecz. iPhone mają tylko jedną wadę – są bardzo drogie. Dlatego wiadomość o tym, że firma planuje wypuścić w końcu model w “rozsądnej cenie”, nie uszła mojej uwadze.
Czy premiera taniego iPhone rozsadzi rynek?
Oczywiście, że nie, ale to miły gest ze strony firmy Apple. Iphone już miał 5 lat temu tani model Iphone5C i wcale szału nie było. Ale też ten iPhone nie miał takich funkcjonalności, aby szaleć. Nie miał chociażby kultowej funkcji TouchID, a obudowa była plastikowa. Apple wie co robi, bo konkurencja nie śpi – w dobie popularności Xiaomi oraz coraz to lepszych i tańszych Samsungów, trzeba działać, nie próżnować. Dlatego też liczę na to, że nowy model w “rozsądnej cenie” będzie miał zarówno porządny wygląd, jak i wszystkie funkcjonalności porządnego iPhone. Tego brakuje w portfolio Apple.
Apple znów dyktuje trendy
To dobry moment, dla firmy. Dziś, znów Apple kształtuje trendy. Nie zawsze tak było, bo producenci androidów nie próżnowali i wprowadzali raz po raz innowacje. Mówi się, że iPhone będzie wkrótce tak cieńki jak kartka papieru i całe społeczeństwo oczekuje na to z niecierpliwością 🙂 Nie trzeba też nikogo przekonywać, że to właśnie wzornictwo iPhone jest najczęściej kopiowanym wzornictwem w branży oraz na chińskim rynku (aliexpress).
Drogie, znaczy dobre?
Zawsze zastanawiał mnie fakt, że pomimo wysokich cen iPhonów, popyt na te urządzenia nie maleje. I ta moda to nie tylko czysty snobizm, który powoduje, że każdy hipster paraduje z iPhonem w szpanerskiej oprawie. Mam wrażenie, że coraz więcej osób posiada to sprytne urządzenie z systemem iOS. Abstrachując od liczb, tendencja posiadania urządzenia firmy Apple jest najwyraźniej wzrostowa.
Czego brakuje iPhone?
Chyba tylko tego modelu w “rozsądnej cenie”, czyli tańszego iPhone. Teraz, za model iPhone7 w oficjalnej dystrybucji trzeba zapłacić 2300-2500 zł. To jest najtańsza opcja. Aproducenci smartfonów z systemem Android mają bardzo konkurencyjną ofertę i świetnie działające urządzenia. Trzeba przyznać, że nawet niedrogie Samsungi mają dziś tak doskonałe funkcje, że konsumenci wcale nie sięgają po te droższe modele za 2-3 tysiące złotych. Nie ma takiej potrzeby. Ludzie nie lubią przepłacać, jeśli nie ma takiej potrzeby. To powód, dlaczego smartfony w stosunkowo krótkim czasie opanowały rynek.

.
Super