Xiaomi wypuściło klawiaturę w kształcie szminek. Żart?

Z cyku newsów nie do wiary… Xiaomi, czyli na chwilę obecną – chiński gigant technologiczny – na rynek wypuścił klawiaturę imitującą paletę cieni do powiek. Xiaomi nazwało ją zestawem pomadek Xiaomi LoFree Lipstick. Jako kobieta czuję się lekko “zmieszana” patrząc na taką klawiaturę. Czy w tym samym czasie wyszło coś podobnego dla mężczyzn? Jakaś klawiatura imitująca pędzle do golenia lub olejki do brody?

Klawiatura Xiaomi – “na bogato”, ale po co?

Każdy przycisk w innym kolorze, imitujący cienie z palety do powiek. Brak w niej klawiatury numerycznej, jedynie zróżnicowanie kolorystyczne przycisków. Spacja utrzymana jest w kolorze złotym – nie sposób jej nie zauważyć. Aby efekt był w pełni glamour, to całość jest podświetlana. Nie wiem co mam o tym wszystkim sądzić. Jest to nie tyle zbędna, co najbardziej dziwaczna wersja klawiatury, jaką do tej pory widziałam. Wiadomo, że spora grupa osób to kolekcjonerzy gadżetów i ten produkt jest skierowany właśnie do nich. Jestem ciekawa jak się przyjmie tego typu gadżet wśród kobiet, które programują. Co na to feministki i kobiety walczące o równouprawnienie? Ta klawiatura to trochę jak zbiór żartów o blondynkach.

Xiaomi na przeciw oczekiwaniom kobiet

Chiński producent tłumaczy w informacji prasowej, że postanowił wyjść na wprost oczekiwaniom kobiet. To z myślą o tej grupie docelowej powstała ta bezprzewodowa klawiatura mechaniczna. I nie tylko wygląda, ale też i działa. Podobno nawet nienagannie. Badania wykazały, że kobiety preferują tego stypu stylistykę retro i deklarują zainteresowanie tego typu paletką. No cóż, niewiele wiem o chińskich kobietach, a z badaniami się nie dyskutuje.

 

 

Dodaj komentarz https://niemasiecoobrazac.pl/grzegorz-randki/

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *