“Zakładnik” serial (Inhuman resources) Eric Cantona – czy warto obejrzeć?

“Zakładnik” serial (Inhuman Resources) 2020 Dérapages z legendarnym piłkarzem Erikiem Cantona w roli głównej to pozycja dość oryginalna na liście Netflixa. I choć z początku nic się tu nie trzyma kupy, to jednak okazuje się że serial ma sporo atutów. Dobry pomysł na fabułę i dobre obsadzenie głównego bohatera. “Zakładnik” – czy warto obejrzeć?

“Zakładnik” serial – Inhuman Resources

Tłumaczenie tytułu jest zaskakujące, ale w angielskiej wersji jest sporo racji – HR w serialu był wyjątkowo Inhuman. Fabuła w streszczeniu jest prosta – ale niczego nie oddaje. “Zakładnik”(Inhuman Resources) , na którego składa się 6 odcinków ma naprawdę ciekawy koncept i charakteryzują go nagłe zwroty akcji. Pierwszy odcinek z aczyna się opowieścią z celi. Czyli od razu mamy sygnał, że bohaterAlain Delambre (w tej roli brawurowy Eric Cantona) coś nabroił i poniósł za to karę. Od początku właściwie budzi mieszane uczucia. Ale jest w tym dość przekonywujący. Zachowuje się nagannie i porywczo, chociażby łamiąc nosa mężowi ciężarnej córki. Wiadomo, że miotają nim różne uczucia i jest bardzo sfrustrowany. W dodatku bezrobotny. No i o to bezrobocie się w dużej mierze rozchodzi. Już sam zwiastun Zakładnika intryguje.

57-latek Alain Delambre bierze udział w rekrutacji na dziwne stanowisko. Firma planuje duże zwolnienia w jednej ze swoich fabryk i robi wewnętrzną ekrutację na odpowiedniego managera. Aby wyłonić takiego, który nie zdradzi tajemnic firmy plan kierwonictwa jest taki, że należy ich porwać i potraktować jako zakładników. Wszystko po to, aby przetestować ich słabość charakteru. Stanowisko, o które ubiega się Cantona powinno nazywać się “dręczyciel” – ktoś, kto mówi wynajętym porywaczom, co mają robić.  Planuje porwanie i kieruje całym procesem. Po tym, jak wychodzi na jaw, że Alain Delambre miałby posłużyć jedynie jako kozioł ofiarny w tych nikczemnych praktykach – bohater postanawia wcielić w życie swój własny plan. To co sobie wymyślił, jest dość imponujące. Pomaga mu w tym jego bezdomny przyjaciel – informatyk.

Eric Cantona – legenda Manchesteru United i Premiere League

Eric Cantona – legenda Manchesteru United okazuje się być pionkiem w okrutnej korpogrze. Wszystko w filmie nagle staje się na swoim miejscu. Tak mniej więcej około trzeciego odcinka, dowiadujemy się, że Delambre miał plan i udało mu się go zrealizować. Film nabiera tempa i wciągamy się w intrygę. Ba, nawet podziwiamy inteligencję bohatera.

Cantona więziennym celebrytą

Doceniam fakt, że w serialu ‘Zakładnik” naprawdę sporo się dzieje – bezrobotni, złe traktowanie pracowników, korporacja, więzienie i proces na sali sądowej. “Jak się jest inteligentnym, to się poukłada z kim się chce” – mówi jeden z bohaterów. I ma rację. Delambre szybko daje sobie radę w więzieniu i wkrótce staje się nawet więziennym celebrytą. W tej roli Cantona wypada naprawdę przekonywująco.

Cieszy mnie fakt, że w serialu nie ma epatowania okrucieństwem, mimo poruszanej tematyki – porywacze, zakładnicy, więzienne porachunki. To coś innego niż Orange is the new black, ale warto obejrzeć. Ogólnie temat łatwy, aby przemycić przemoc i epatowanie wszelakim dręczeniem. Udało się nie pokazać tego od takiej strony. I to duży atut. Serial “Zakładnik” (podobnie jak Bodyguard) może być oglądany także przez takich wrażliwców jak ja.

Zakładnik serial 2020 – zakończenie

Odcinek szósty to ostatnia część miniserialu “Zakładnik”. Musiałam zrobić sobie przerwę weekendową, ale było ciężko. Cały czas myślałam, jak się to może zakończyć i nie mogłam doczekać się finału. Czy się rozczarowałam?

Chyba nie. Serial “Zakładnik” trzymał fason do samego końca. Ostatni odcinek był dynamiczny i wcale, ale to wcale nie przewidywalny. Proces sądowy wcale się nie ciągnął w nieskończoność i nawet w nim pojawiły się elementy zaskoczenia. Serial warto obejrzeć. To świetny przykład nieprzeciągania fabuły (jak np. w “Homeland”, “Sprawa idealna”, “Żona idealna”).  Okazuje się, że w miniserialu da się zmieścić naprawdę wiele i nie trzeba robić tasiemców, aby przekazać to, co najważniejsze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *